Rozdział 6
7:16 mój
telefon był nadal wyłączony oczy zapuchnięte a za oknem deszcz krople płyną po
szybie a ja włączam telefon wiadomość od
Piotrka
‘’ dobra nie będę truł ci dupy pora pogodzić
się z tym ze Nie jestem dla ciebie nikim
istotnym przepraszam jeśli byłem nachalny ;/’’
‘’Piotruś przecież wiesz że bardzo cię lubię
ale to nie jest rozmowa na sms’a nie
chcę cię zamartwiać i psuć ci humoru w
takich momentach przepraszam jeśli
zrobiłam cos nie tak ;*’’
Tak on był
taki kochany ale miał dziewczynę a z reszta przyjaźń to nie dla mnie znów będę
płakać w poduszki biegać po psychologach i myśleć co by było gdyby wolałam
trzymać go na dystans z resztą przecież i tak on nie zainteresował by się kimś
takim jak ja .Ale w mojej skrzynce było cos jeszcze ,coś czego nie chciałam ale
i tak przeczytałam mianowicie wiadomość od
Karola
‘’Maja
jeżeli wtedy powiedziałem cos nie tak a wiem ze powiedziałem to bardzo
przepraszam ale ja wtedy byłem zły ,byłem zły na siebie ze nie potrafiłem cię
od niego odizolować przecież dobrze
wiesz że zawsze byłaś i jesteś jedną
z najważniejszych osób w moim życiu
proszę daj mi jeszcze jedną szansę daj szansę naszej przyjaźni Majka błagam …
‘’
Nie wiem czemu ale nie potrafiłam odpisać na
tego sms’a z jednej strony chciałam żeby było jak dawniej w końcu tak wiele nas łączyło i tyle dla mnie
zrobił ale z drugiej skoro po 6 latach przyjaźni uznał mnie za zwykłą idiotkę to nie wiem czy
jest po co to ratować postanowiłam że nie odpiszę na razie na tą wiadomość .
Szybko się
ogarnęłam ubrałam czarne rurki , cienką szarą bluzę z ćwiekami na ramionach a włosy splotłam w długiego
warkocza spadającego po moich plecach zrobiłam delikatny makijaż i poszłam
zjeść śniadanie Ada robiła właśnie
jajecznicę zjadłam więc z nią .Żadna z nas nie poruszyła tematu wczorajszej
rozmowy spędziłyśmy ten czas dość milo potem ona pobiegła na wykłady a ja znów
zostałam sama stwierdziłam że jak się przejdę to odpowiedzi na moje pytania
same sobie odpowiedzą . Założyłam więc płaszczyk w militarnym kolorze ,
narzuciłam szary komin , założyłam czarne oficerki ,wzięłam parasol i skórzaną
torbę tak oto wyszłam na dwór .Lało niesamowicie ale to mi nie przeszkadzało po około 2 godzinach
łażenia bez celu po mieście i walki z sama sobą zmarzłam i postanowiłam
rozgrzać się jakimś dobrym ciepłym napojem byłam akurat blisko kawiarni do , której w ramach rekompensaty za
rękę zabrał mnie pit weszłam więc do środka usiadłam przy tym samym stoliku co
wtedy uśmiechnęłam się do siebie i zamówiłam czekoladowe latte .Na mojej twarzy
co sekundę mimowolnie pojawiał się
uśmiech przed oczami miałam piękny
uśmiech pita jego dołeczki w policzkach roześmiane oczy z nutką strachu
poczochrane włosy całego jego .Po chwili stało
już przede mną moje zamówienie . Zanurzyłam więc wargi w moim przysmaku
i oddałam się całkowicie jego smaku , gdy usłyszałam za plecami
- Majka co
ty tu robisz ?
- Nie
wiedziałam kto to więc niepewnie odwróciłam głowę
Za mną stał
ucieszny piotrek byłam taka szczęśliwa że chciałam rzucić mu się na szyję ale
Piotruś mnie wyprzedził gdy już stałam
złapał mnie za biodra odwróci i mocno przytulił poczułam zapach jego
zniewalających perfum tuliłam go jak najcenniejszy skarb zdobyty w życiu .Objął mnie całą i pomimo
tego że mam przecież 188 cm wzrostu
byłam przy nim kruszynka w jego ramionach był taki spokój zrównoważenie , brak
chaosu wszystko czego mi było potrzeba ta chwila jednak nie mogła trwać
wiecznie usieliśmy więc przy stoliku ja znów wzięłam łyka mojego latte a gdy przestałam pić siatkarz zaczął się
śmiać
-ubrudziłam
się prawda
- tak
–szybko odpowiedział siatkarz po czym zaczął mówić mi gdzie jestem uciapana ja
jednak nie mogłam dotrzeć do tego miejsca
- jeju
dobra pomogę ci – siatkarz wziął serwetkę i delikatnie wytarł skrawek mojego policzka nasze usta dzieliły milimetr czułam to napięcie ale , ale w ostatnim momencie
odsunęłam się od jego twarzy nie
chciałam tak szybko się z nim całować z reszto to by było nie fair wobec
Oli a ja chciałam żeby był moim
kumplem bo przyjacielem jeszcze nie był
za mało o mnie wiedział i chodź na rozmowach ze sobą spędzaliśmy ok. 20 godzin
na dobę to nie opowiedziałam mu jeszcze nic o mojej przeszłości tylko te dobre
standardowe rzeczy przeszły reszta lepiej żeby na razie tego nie wiedział .
- a ty co
tu robisz –spytałam spontanicznie żeby rozładować atmosferę
- po meczu mamy trochę wolnego czasu wpadłem więc
tu żeby załatwić kilka spraw w sumie to tez zobaczyć się z tobą .
*
Po 2
godzinach spędzonych w kawiarni razem z Pitem stwierdziliśmy że pójdziemy się
przejść pogoda nieco się poprawiła
wszędzie pełno wody ale na szczęście już nie padało .Szliśmy razem po mokrych
chodnikach śmialiśmy się rozmawialiśmy wszystko było takie idealne ale męczył
mnie jeden temat więc wprost spytałam Piotrka
- masz
wolne że tak powiem tak no to czemu nie siedzisz z Olą i nie spędzacie tego
czasu razem nie zmuszam do odpowiedzi
ale nie ukrywam ciekawi mnie to .
- Z Olką
nie wiem czemu ale ostatnio nie możemy się dogadać cięgle coś jej nie pasuje po
woli mamy chyba siebie dość ale było tak
już nie raz damy radę chyba –
Piotrek na chwilę się zamyślił
-
taaa chyba to dobre słowo – po chwili namysłu kontynuuje siatkarz – a tak
właściwie to ty kogoś masz ?
-
nie, nie mam kto by mnie chciał – z uśmiechem odpowiedziałam siatkarzowi
- oj nie przesadzaj
każdy by chciał
- no pewnie
nie wątpię
-ooo a kogo
my tu mamy – zza pleców usłyszałam cwaniacki głosik razem z pitem odwróciliśmy się szybko nie
wierzyłam , po co on znów wtrąca się w moje życie za nami stał Kuba podle się
szczerzył
-no Majka
nie przywitasz się ze mną widzę że nie trzeba ci było zbyt dużo czasu żebyś
znalazła sobie nowego ale cóż się dziwić zawsze miałaś to coś ja i Wiktor
bardzo tęsknimy myślę że on też niebawem cię odwiedzi – śmiejąc się prosto w
moją twarz mówił Kuba
- spieprzaj ! po co ty znowu pakujesz się w
moje życie mam cię dość rozumiesz dość
- kochanie
ja się po prostu się stęskniłem przecież wiem że też o mnie myślisz- Kuba czuł
się coraz pewniej złapał mnie za biodra
a uśmiech nie znikał mu z twarzy był taki jak zawsze pewny siebie śliczny i
wyszczekany pomimo ze tak go nienawidziłam to nadal zakochana byłam w jego
oczach
- dobra
koniec spieprzaj nie słyszałeś co powiedziała -Piotrek z wściekłością w głosie
wykrzyczał to Kubie w twarz po czym
oderwał go ode mnie
- jaki
bohater chłopaku wracaj na boisko i nie
pakuj się w cudze życie
- dokładnie nie pakuj się w cudze życie i
zostaw Majkę w spokoju
- Majka to
właśnie moje życie
- może było a teraz spierdalaj bo działasz mi na nerwy
-wiesz
pogadamy w milszej atmosferze bez świadków niedługo cię odwiedzę pa – rzucił i
poszedł w przeciwnym kierunku . Po moich policzkach płynęły już łzy i rozmazany tusz bałam się reakcji Piotrka i
tego że Kuba wróci. Pit gdy tylko
odprowadzi go wzrokiem mocno mnie
objął pocałował w czubek głowy i szepnął że będzie
dobrze tak bardzo chciałam mu wierzyć ale
stało się wtedy jeszcze coś
- Piotrek
co tu robi Ola ? z przerażeniem spytałam siatkarza
- gdzie na
pewno ci się wydaje ona jest teraz w Rzeszowie nie przejmuj się
- skoro tak
mówisz ale jestem prawie pewna że to ona – mówiłam chowając się w ramionach
siatkarza
- hej nie
przejmuj się i nie płacz już wszystko
dobrze ?
- nie , nie
jest dobrze przepraszam
-za co ?
- za tą
sytuacje ,za to że teraz trzymasz jakąś wariatkę w objęciach za wszystko –
szeptałam po cichu
- nie
przepraszaj , nie masz za co trzeba mieć nadzieję że ten frajer da sobie
spokój tyle nie płacz proszę
- nadzieję
, przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieje ale wiesz mi już nie
zabierze czegoś co już dawno nie istnieje
- nie mów
tak Maja dasz radę
-Ja już za
długo próbuję dać sobie radę i wiesz to mi wcale nie wychodzi . ja musze spadać
– wymsknęłam się z jego objęć
- co ty nie
puszcze cię teraz chodź podwiozę cię –
po chwili siedzieliśmy już w aucie pita a niedługo po tym byliśmy na miejscu
cieszyłam się ze siatkarz nie pytał o Kubę nie chciałam mu tego tera tłumaczyć
i on to chyba wyczuł
- jeszcze
raz przepraszam i dziękuję sama bym chyba nie dała rady
- nie
dziękuj możesz na mnie liczyć nie skrzywdzę cię obiecuję ale może zadzwonię i zapytam ‘’ co tam ‘’ albo
przyjdę i naniosę trochę błota – następnie pit bardzo czule mnie przytulił ja
wyszłam z samochodu i szybko pobiegłam na górę czułam jakby Kuba ciągle za mną
stał , jak by mnie obserwował wbiegałam
więc szybko do domu i zamknęłam drzwi na kilka zamków po czym opadłam z
siły i sunęłam się po drzwiach
-Majka to
ty ? słyszę wołanie z kuchni
- tak
-tłumiąc w sobie żal odpowiedziałam szybko
-gdzie
byłaś ?
- wiesz
zaraz ci opowiem tylko się ogarnę bo przemokłam – wykrzyczałam i pobiegłam do
swojej twierdzy , szybko wyjmuję z szafy
szare dresy , turkusową bokserkę i czarną męska bluzę włosy czeszę i wiążę w kitkę i po chwili siedzę już w kuchni z Adą
- no to
gdzie się włóczyłaś ?
-Byłam na spacerze najpierw sama potem zajrzałam do kawiarni
spotkałam pita i poszłam na kolejny spacer tyle zmokłam fajny dzień – wolałam nie mówić Adzie o
spotkaniu z Kubą nie chciałam jej martwić
- a u
ciebie co tam ?
- no wiesz
nie spotykam się ze słynnym siatkarzem nie szlajam się po mieście i nie piję
sobie kawki całymi dniami czemu ,czemu ja tak nie mam za to byłam na wykładach w między czasie
szybka kawa ze znajomymi tyle straszna nuda
- oj nie
przesadzaj za to za 17 dni moja rączka
będzie w pełni sprawna i wrócę na treningi
studia i do rzeczywistości. Już nie mogę
wytrzymać bez piłki i aparatu ale mniejsza o to mamy coś do jedzenia ?
- hym a
wiesz że nie mamy to może pizzę zamówimy
- no spoko
to ty zamów a ja sobie sprawdzę pocztę ok.
- no
ok. Po chwili siedziałam już u siebie na
łóżku z laptopem na kolanach wbiłam na
facebooka kilka wiadomości i zaproszeń kilkadziesiąt powiadomień ale w sumie
nie było to nic istotnego zalogowałam się na pocztę i pośród kilku mało
sensownych wiadomości jedna szybko przyciągnęła moją uwagę .
___________________________________________________________________________________ Kubuś się pojawił i troszeczkę zamieszał ale nie mi oceniać , czy to dobrze jeśli wam się podoba lub nie podoba to komentujcie :)
No Kuba namieszał co się tam miedzy nimi stało mam pewne podejrzenia ale poczekam na wyjaśnienie w rozdziałach ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz i bardzo przyjemnie czyta się to opowiadanie :D
Czekam na kolejne rozdziały ;)
Dziękuje za to ,że poświęcasz mojej pracy swój czas .
Usuńi za to ,że motywujesz mnie do dalszego pisania ;)
Wyjaśnienie za kilka rozdziałów tak mi się wydaje , zachęcam do dalszego czytania ;)