wtorek, 30 kwietnia 2013

Rozdział 6



Rozdział 6
7:16 mój telefon był nadal wyłączony oczy zapuchnięte a za oknem deszcz krople płyną po szybie a ja włączam  telefon wiadomość od Piotrka

 ‘’ dobra nie będę truł ci dupy pora pogodzić się z tym ze Nie jestem dla  ciebie nikim istotnym przepraszam jeśli byłem nachalny ;/’’

 ‘’Piotruś przecież wiesz że bardzo cię lubię ale to nie  jest rozmowa na sms’a nie chcę cię zamartwiać  i psuć ci humoru w takich momentach  przepraszam jeśli zrobiłam cos nie tak ;*’’

Tak on był taki kochany ale miał dziewczynę a z reszta przyjaźń to nie dla mnie znów będę płakać w poduszki biegać po psychologach i myśleć co by było gdyby wolałam trzymać go na dystans z resztą przecież i tak on nie zainteresował by się kimś takim jak ja .Ale w mojej skrzynce było cos jeszcze ,coś czego nie chciałam ale i tak przeczytałam mianowicie wiadomość od  Karola

‘’Maja jeżeli wtedy powiedziałem cos nie tak a wiem ze powiedziałem to bardzo przepraszam ale ja wtedy byłem zły ,byłem zły na siebie ze nie potrafiłem cię od niego  odizolować przecież dobrze wiesz że zawsze byłaś  i jesteś jedną z  najważniejszych osób w moim życiu proszę daj mi jeszcze jedną szansę daj szansę naszej przyjaźni Majka błagam … ‘’

 Nie wiem czemu ale nie potrafiłam odpisać na tego sms’a z jednej strony chciałam żeby było jak dawniej w  końcu tak wiele nas łączyło i tyle dla mnie zrobił ale z drugiej skoro po 6 latach przyjaźni  uznał mnie za zwykłą idiotkę to nie wiem czy jest po co to ratować postanowiłam że nie odpiszę na razie na tą wiadomość .
Szybko się ogarnęłam ubrałam czarne rurki , cienką szarą bluzę z ćwiekami  na ramionach a włosy splotłam w długiego warkocza spadającego po moich plecach zrobiłam delikatny makijaż i poszłam zjeść  śniadanie Ada robiła właśnie jajecznicę zjadłam więc z nią .Żadna z nas nie poruszyła tematu wczorajszej rozmowy spędziłyśmy ten czas dość milo potem ona pobiegła na wykłady a ja znów zostałam sama stwierdziłam że jak się przejdę to odpowiedzi na moje pytania same sobie odpowiedzą . Założyłam więc płaszczyk w militarnym kolorze , narzuciłam szary komin , założyłam czarne oficerki ,wzięłam parasol i skórzaną torbę tak oto wyszłam na dwór .Lało niesamowicie ale  to mi nie przeszkadzało po około 2 godzinach łażenia bez celu po mieście i walki z sama sobą zmarzłam i postanowiłam rozgrzać się jakimś dobrym ciepłym napojem byłam akurat blisko  kawiarni do , której w ramach rekompensaty za rękę zabrał mnie pit weszłam więc do środka usiadłam przy tym samym stoliku co wtedy uśmiechnęłam się do siebie i zamówiłam czekoladowe latte .Na mojej twarzy co  sekundę mimowolnie pojawiał się uśmiech  przed oczami miałam piękny uśmiech pita jego dołeczki w policzkach roześmiane oczy z nutką strachu poczochrane włosy całego jego .Po chwili stało  już przede mną moje zamówienie . Zanurzyłam więc wargi w moim przysmaku i oddałam się całkowicie jego smaku , gdy usłyszałam za plecami
- Majka co ty tu robisz ?
- Nie wiedziałam kto to więc niepewnie odwróciłam głowę
Za mną stał ucieszny piotrek byłam taka szczęśliwa że chciałam rzucić mu się na szyję ale Piotruś mnie wyprzedził gdy już stałam  złapał mnie za biodra odwróci i mocno przytulił poczułam zapach jego zniewalających perfum tuliłam go jak najcenniejszy skarb  zdobyty w życiu .Objął mnie całą i pomimo tego że mam przecież 188  cm wzrostu byłam przy nim kruszynka w jego ramionach był taki spokój zrównoważenie , brak chaosu wszystko czego mi było potrzeba ta chwila jednak nie mogła trwać wiecznie usieliśmy więc przy stoliku ja znów wzięłam łyka mojego latte  a gdy przestałam pić siatkarz zaczął się śmiać
-ubrudziłam się prawda
- tak –szybko odpowiedział siatkarz po czym zaczął mówić mi gdzie jestem uciapana ja jednak nie mogłam dotrzeć do tego miejsca
- jeju dobra pomogę ci – siatkarz wziął serwetkę i delikatnie wytarł  skrawek mojego policzka nasze  usta dzieliły milimetr czułam  to napięcie ale , ale w ostatnim momencie odsunęłam się od jego twarzy  nie chciałam tak szybko się z nim całować z reszto to by było nie fair wobec Oli  a ja chciałam żeby był moim kumplem  bo przyjacielem jeszcze nie był za mało o mnie wiedział i chodź na rozmowach ze sobą spędzaliśmy ok. 20 godzin na dobę to nie opowiedziałam mu jeszcze nic o mojej przeszłości tylko te dobre standardowe rzeczy przeszły reszta lepiej żeby na razie tego nie wiedział .
- a ty co tu robisz –spytałam spontanicznie żeby rozładować atmosferę
- po  meczu mamy trochę wolnego czasu wpadłem więc tu żeby załatwić kilka spraw w sumie to tez zobaczyć się z tobą .
*
Po 2 godzinach spędzonych w kawiarni razem z Pitem stwierdziliśmy że pójdziemy się przejść   pogoda nieco się poprawiła wszędzie pełno wody ale na szczęście już nie padało .Szliśmy razem po mokrych chodnikach śmialiśmy się rozmawialiśmy wszystko było takie idealne ale męczył mnie jeden temat więc wprost spytałam Piotrka
- masz wolne że tak powiem tak no to czemu nie siedzisz z Olą i nie spędzacie tego czasu razem  nie zmuszam do odpowiedzi ale nie ukrywam ciekawi mnie to .
- Z Olką nie wiem czemu ale ostatnio nie możemy się dogadać cięgle coś jej nie pasuje po woli mamy chyba siebie dość  ale było tak już nie raz  damy radę chyba – Piotrek  na chwilę się zamyślił
- taaa chyba to dobre słowo – po chwili namysłu kontynuuje siatkarz – a tak właściwie to ty kogoś masz ?
- nie, nie mam kto by mnie chciał – z uśmiechem odpowiedziałam siatkarzowi
- oj nie przesadzaj każdy by chciał
- no pewnie nie wątpię

-ooo a kogo my tu mamy – zza pleców usłyszałam cwaniacki głosik  razem z pitem odwróciliśmy się szybko nie wierzyłam , po co on znów wtrąca się w moje życie za nami stał Kuba podle się szczerzył
-no Majka nie przywitasz się ze mną widzę że nie trzeba ci było zbyt dużo czasu żebyś znalazła sobie nowego ale cóż się dziwić zawsze miałaś to coś ja i Wiktor bardzo tęsknimy myślę że on też niebawem cię odwiedzi – śmiejąc się prosto w moją twarz mówił Kuba
 - spieprzaj ! po co ty znowu pakujesz się w moje życie mam cię dość rozumiesz dość
- kochanie ja się po prostu się stęskniłem przecież wiem że też o mnie myślisz- Kuba czuł się coraz pewniej  złapał mnie za biodra a uśmiech nie znikał mu z twarzy był taki jak zawsze pewny siebie śliczny i wyszczekany pomimo ze tak go nienawidziłam to nadal zakochana byłam w jego oczach
- dobra koniec spieprzaj nie słyszałeś co powiedziała -Piotrek z wściekłością w głosie wykrzyczał to Kubie w twarz  po czym oderwał go ode mnie
- jaki bohater chłopaku  wracaj na boisko i nie pakuj się w cudze życie
 - dokładnie nie pakuj się w cudze życie i zostaw  Majkę w spokoju
- Majka to właśnie  moje życie
 - może było a teraz  spierdalaj bo działasz mi na nerwy
-wiesz pogadamy w milszej atmosferze bez świadków niedługo cię odwiedzę pa – rzucił i poszedł w przeciwnym kierunku . Po moich policzkach płynęły już łzy  i rozmazany tusz bałam się reakcji Piotrka i tego że Kuba wróci. Pit  gdy tylko odprowadzi go wzrokiem  mocno mnie objął   pocałował w czubek głowy i szepnął że będzie dobrze tak bardzo chciałam mu wierzyć ale  stało się wtedy jeszcze coś
- Piotrek co tu robi Ola ? z przerażeniem spytałam siatkarza
- gdzie na pewno ci się wydaje ona jest teraz w Rzeszowie nie przejmuj się
- skoro tak mówisz ale jestem prawie pewna że to ona – mówiłam chowając się w ramionach siatkarza
- hej nie przejmuj się i nie płacz już  wszystko dobrze ?
- nie , nie jest dobrze przepraszam
-za co ?
- za tą sytuacje ,za to że teraz trzymasz jakąś wariatkę w objęciach za wszystko – szeptałam po cichu
- nie przepraszaj  , nie masz za co   trzeba mieć nadzieję że ten frajer da sobie spokój tyle nie płacz  proszę
- nadzieję , przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieje ale wiesz mi już nie zabierze czegoś co już dawno nie istnieje
- nie mów tak  Maja dasz radę
-Ja już za długo próbuję dać sobie radę i wiesz to mi wcale nie wychodzi . ja musze spadać – wymsknęłam się z jego objęć
- co ty nie puszcze cię teraz chodź  podwiozę cię – po chwili siedzieliśmy już w aucie pita a niedługo po tym byliśmy na miejscu cieszyłam się ze siatkarz nie pytał o Kubę nie chciałam mu tego tera tłumaczyć i on to chyba wyczuł
- jeszcze raz przepraszam i dziękuję sama bym chyba nie dała rady
- nie dziękuj możesz na mnie liczyć nie skrzywdzę cię obiecuję  ale może zadzwonię i zapytam ‘’ co tam ‘’ albo przyjdę i naniosę trochę błota – następnie pit bardzo czule mnie przytulił ja wyszłam z samochodu i szybko pobiegłam na górę czułam jakby Kuba ciągle za mną stał , jak by mnie obserwował wbiegałam  więc szybko do domu i zamknęłam drzwi na kilka zamków po czym opadłam z siły i  sunęłam się po drzwiach
-Majka to ty ? słyszę wołanie z kuchni
- tak -tłumiąc w sobie żal odpowiedziałam szybko 
-gdzie byłaś ?
- wiesz zaraz ci opowiem tylko się ogarnę bo przemokłam – wykrzyczałam i pobiegłam do swojej twierdzy  , szybko wyjmuję z szafy szare dresy , turkusową bokserkę i czarną męska bluzę  włosy czeszę i wiążę w kitkę  i po chwili siedzę już w kuchni  z Adą 
- no to gdzie się włóczyłaś ?
 -Byłam na spacerze  najpierw sama potem zajrzałam do kawiarni spotkałam pita i poszłam na kolejny spacer tyle zmokłam  fajny dzień – wolałam nie mówić Adzie o spotkaniu z Kubą nie chciałam jej martwić
- a u ciebie co tam ?
- no wiesz nie spotykam się ze słynnym siatkarzem nie szlajam się po mieście i nie piję sobie kawki całymi dniami czemu ,czemu ja tak nie mam  za to byłam na wykładach w między czasie szybka kawa ze znajomymi tyle straszna nuda
- oj nie przesadzaj za to za  17 dni moja rączka będzie w pełni sprawna i  wrócę na treningi studia  i do rzeczywistości. Już nie mogę wytrzymać bez piłki i aparatu ale mniejsza o to mamy coś do jedzenia ?
- hym a wiesz że nie mamy  to może pizzę zamówimy
- no spoko to ty zamów a ja sobie sprawdzę pocztę ok.
- no ok.  Po chwili siedziałam już u siebie na łóżku z laptopem na kolanach  wbiłam na facebooka kilka wiadomości i zaproszeń kilkadziesiąt powiadomień ale w sumie nie było to nic istotnego zalogowałam się na pocztę i pośród kilku mało sensownych wiadomości jedna szybko przyciągnęła moją uwagę .
___________________________________________________________________________________ Kubuś się pojawił i troszeczkę zamieszał ale nie mi oceniać , czy to dobrze jeśli wam się podoba lub nie podoba to komentujcie :)


2 komentarze:

  1. No Kuba namieszał co się tam miedzy nimi stało mam pewne podejrzenia ale poczekam na wyjaśnienie w rozdziałach ;)
    Świetnie piszesz i bardzo przyjemnie czyta się to opowiadanie :D
    Czekam na kolejne rozdziały ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za to ,że poświęcasz mojej pracy swój czas .
      i za to ,że motywujesz mnie do dalszego pisania ;)
      Wyjaśnienie za kilka rozdziałów tak mi się wydaje , zachęcam do dalszego czytania ;)

      Usuń