-Co jest ? -zapytałam patrząc na siatkarza
-Nic , zły dzień jedziemy podpisać te papiery ?- po czym Pit wstał z miejsca i zmierzał w kierunku drzwi
- Piotrek widzę przecież ,że coś jest nie tak - powiedziałam łapiąc go za rękę .
- Nic się nie dzieje , nie będę cię męczył jakimiś głupotami chodź
- Nie wkurwiaj mnie , powiedziałam ci wszystko a ty mi gadasz , że nie chcesz mnie męczyć ? Nigdzie nie idę !- siadłam na rogu kanapy i czekałam na wyjaśnienia .
-Majka masz podpisać umowy chodź potem ci powiem
-Mieszkanie nie ucieknie a ty będziesz łaził struty mów Pit ..
- Dobra proszę bardzo ! Olka mnie zdradziła , wykrzyczała mi w twarz ,że jestem beznadziejny , wyniosła się z mieszkania i wszystko legło w gruzach i wiesz , ona ma rację jestem do niczego nie potrafiłem zadbać o nią , nie potrafię poświęcić czasu osobie , którą kochałem . Kurwa no tyle lat , tyle wspólnych planów i co ? I nic bo wszystko potrafiłem zjebać .
- To nie jest twoja wina ,to ona cię zdradziła i nie potrafiła docenić tego co miała - siadam obok Piotrka i patrze głęboko w jego oczy , tak jak wtedy , gdy to on mi pomagał
-Nie , to ja nie potrafiłem , jechałem na mecz , na trening a ona zostawała sama , w pustym mieszkaniu albo w hotelu mnie nie było a jej było ciężko . A teraz ja siedzę w pustym mieszkaniu i czuję zapach jej perfum i teraz widzę ,że jestem cholernym egoistą .
- Taka jest twoja praca robisz to dla milionów kibiców , nie jesteś egoista pomogłeś mi jak nikt inny , byleś przy mnie w takich chwilach kiedy nikt o mnie nie pamiętał no chodź tu - wtuliłam się w ramiona siatkarza a na jego twarzy przez chwilę gościł uśmiech
- Dziękuje , chodź już podpisać te dokumenty
*
Mieszkanie było już definitywnie moje , Pit trochę się podbudował ale widać ,że ciągle myślał o zerwaniu z Olką .
- No to chyba pora jechać .
- Gdzie ? ty nigdzie nie jedziesz nie dzisiaj , zostań ze mną - siatkarz bierze mnie za rękę i ciągnie w stronę jego bloku moje mieszkanie znajdywało się kilka minut od bloku Pita. Oczywiście uległam prośbie Piotrka i już po chwili wchodziliśmy do jego mieszkania
- Maja mam jedną wielką prośbę, napij się ze mną co ?
- Nie , nie będziemy się tu upijać
- Dlaczego nie ?
- Bo to nie rozwiązanie
- Dla mnie jest całkiem dobre , pij nie pierdol
- Yh dobra chodź- a już po chwili pochłaniałam kolejne dawki procentów
- A tak i widzisz zapomniał bym , masz wolne 2 tygodnie ?
- Mam , a czemu ?
- Wiesz potrzebujemy fotografów w spale , poleciłem cię , pokazałem im twoje zdjęcia i chcą cię na okres próbny zaczęła byś od jutra , może pojechali byśmy razem ?
- Wiesz , że cię wielbię ?
- Ah wiem , wiem ten urok osobisty , ale przestań bo się zarumienię . - przez resztę wieczory rozmawialiśmy , było miło . Pit po spożyciu większej dawki alkoholu zapomniał o wszystkich problemach i był taki jak zawsze . z samego rana wyjechałam z Rzeszowa do Warszawy musiałam się spakować o 17 miał przyjechać Piotrek.
Wchodzę do domu i widzę Adę rzucam się dziewczynie na szyję , tak dawno jej nie widziałam , a przecież razem mieszkamy , biorę karton soku i siadam na blacie , opowiadam dziewczynie o wszystkich przeżyciach z ostatnich dni . Następnie szybki prysznic , ubieram się i zaczynam pakować walizki . Spała , znowu będę mogła spędzać tyle czasu z siatkarzami co kiedyś , przyjemne z pożytecznym no i jest jeszcze jeden plus Kuba mnie tam nie znajdzie , tak mi się wydaje. Dochodziła 17 , ja byłam już spakowana , siedziałam razem z Ada w kuchni i cieszyłam się ostatnimi chwilami w Warszawie , końcu przyszła wiadomość od Pita pisał ,że zaraz będzie wzięłam swój bagaż i wyszłam przed blok , przed którym już po chwili stało auto siatkarza .
____________________________________________________________________________________
Hejka , jest 16 ^^ akcja przenosi się do Spały . Dziękuje za każdy komentarz . Coraz bliżej Liga i te emocje a za 3 dni mecz z Serbią i życie staje się piękniejsze ;) Wybieracie się na jakiś mecz LŚ ?
Zachęcam do komentowania i czytania ;)
Dobra, mam pytanie, gdzie gubisz znaki interpunkcyjne, co? ;) I jak zaczynasz dialog, to pierwszy wyraz piszemy wielką literą ;) Przed kropką nie ma spacji ;p Nie patrząc na to, co napisałam wcześniej, rozdział jest okej ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, poziomkowa ;)
Dzięki ;) Fajnie ,że pomagasz mniej doświadczonej koleżance , bo to pomocne powiem szczerze ;)
UsuńRównież pozdrawiam ;)
A to Olka cwaniara, najlepiej naszego Pita zostawić, ale spoko wodza ma jeszcze Majkę, a z nią nie zginie. Akcja w Spale? Zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa niestety się nie wybieram na żaden mecz :( Jak na razie moje kibicowanie ogranicza się do meczów rozgrywanych na 'podwórku' Zaksy :)
Pozdrawiam :*
Tak ja w większości tez będę kibicowała przed telewizorem , ale emocje wszędzie są ogromne ^^
Usuńa co do kibicowania w sezonie klubowym to jestem raczej z okolic Effectora Kielce ;)
Dziękuję i również pozdrawiam ;*
http://walcze-bo-warto.blogspot.com/2013/05/dwadziescia-szesc.html zapraszam na nowy epizod ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, poziomkowa ;)
No akcja w Spale to ja już nie mogę się doczekać;) Zapraszam na VII http://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuje kolejny jutro , może w piątek ;)
UsuńN na pewno wpadnę ;D
Ja jadę do Łodzi :) Już nie mogę się doczekać, chodzę podjarana :D
OdpowiedzUsuńRozdział fajny, myślę, że Pit znajdzie pocieszenie i znowu będzie szczęśliwy;)
Ooo ale masz fajnie ^^ ja jadę do Warszawy ;) Już nie mogę usiedzieć z emocji :D
Usuń